Zastanawiałeś się kiedyś ile trwa rozwód? Chcesz zapytać prawnika? Podobno statystycznie rzecz biorąc na większość pytań prawnik odpowiada „to zależy”. Nie inaczej jest w przypadku zapytań o czas trwania sprawy rozwodowej. Rozwód możesz uzyskać w 3 miesiące albo w 3 lata – w zależności od tego jak potoczą się losy Twojego procesu sądowego.
Ile trwa rozwód? Zobacz nasze filmy na YouTube
Postępowanie rozwodowe, jak większość postępowań sądowych jest dosyć rozciągnięte w czasie. Długość tego postępowania zależy też od tego, czy małżonkowie rozstają się bez orzekania o winie, czy też podejmowane są starania zmierzające do wykazania winy jednego z małżonków. Brak zgodności w kwestii sprawowania władzy rodzicielskiej i alimentów na dzieci również może znacznie wydłużyć czas trwania sprawy.
Od złożenia pozwu do dnia pierwszej rozprawy upływa z reguły okres 2 do 4 miesięcy. W tym czasie pozew doręczany jest drugiemu małżonkowi, który może wnieść odpowiedź na pozew o rozwód i przedstawić w niej swoje stanowisko. Może również zażądać rozwodu lub też wnieść o oddalenie powództwa.
Ile trwa rozwód bez orzekania o winie?
Dobrze przemyślany pozew wyświetlający wszystkie okoliczności świadczących o całkowitym i trwałym rozkładzie pożycia może spowodować wydanie wyroku rozwodowego już na pierwszej rozprawie. Będzie to w większości przypadków dotyczyć sytuacji, w której strony nie będą dążyć do ustalenia tego, który z małżonków jest winy rozpadu małżeństwa.
W niektórych przypadkach, kiedy strony posiadają małoletnie i stosunkowo małe dzieci sprawa rozwodowa może się przeciągnąć jeśli sąd będzie chciał uzyskać opinię biegłych (Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów) co do tego, któremu z rodziców powierzyć pełną władzę rodzicielską nad dziećmi. Jeśli strony są zgodne w tej kwestii, opinia biegłych jest zbędna.
Czas, który biegli potrzebują na wydanie opinii, to zazwyczaj mniej więcej 3 miesiące. Wcale nie oznacza to, że po tych kilku miesiącach sytuacja będzie jasna i sprawa szybko się zakończy wyrokiem rozwodowym. Zazwyczaj po wydaniu opinii, sąd zakreśla termin 14-dniowy na ustosunkowanie się do jej treści. Jeśli strony mają zastrzeżenia co do spostrzeżeń biegłych mogą ująć to w piśmie procesowym i złożyć wniosek o wezwanie biegłych na przesłuchanie. Jak się domyślasz rozprawa jest wyznaczana za kolejne 3 miesiące, co daje razem pół roku.
Również niezgodność co do wysokości alimentów na dzieci może skutkować wyznaczeniem dodatkowej rozprawy. Sąd musi wówczas skrupulatnie ustalać potrzeby wspólnych małoletnich dzieci i możliwości majątkowe i zarobkowe pozwanego. Nie zawsze udaje się to zrobić na jednym posiedzeniu. Bywa, że sąd odracza rozprawę, by zobowiązać strony do przedłożenia zeznań podatkowych, albo zwrócić się do PUP z zapytaniem o dostępne oferty pracy – gdy jeden z rodziców twierdzi że nie może znaleźć żadnego zatrudnienia albo zatrudnienia odpowiadającego kwalifikacjom. Czasami udowodnienie tego, że rodzic pracuje w szarej strefie również wymaga przesłuchiwania świadków – jak się domyślasz wydłuża to proces.
Ile trwa rozwód z orzekaniem o winie?
Wyrok rozwody można także uzyskać na pierwszej rozprawie kiedy okoliczności do wyłącznej winy jednego z małżonków nie budzą większych wątpliwości, a winny małżonek nie kwestionuje swojej odpowiedzialności za rozpad pożycia (np. jeśli małżeństwo rozpadło się w wyniku przyznanej przez winnego małżonka zdrady). W praktyce nie zdarza się to często. W takich sytuacjach małżonek, z winy którego nastąpił rozkład pożycia małżeńskiego, zazwyczaj dąży, by finałem sprawy sądowej był rozwód bez orzekania o winie.
W przypadku, gdy pomiędzy małżonkami istnieje spór co to tego, kto jest winny rozpadu pożycia sprawa rozwodowa może trwać naprawdę długo. Wszystko zależy od ilości zaoferowanych dowodów. Czasem, gdy np. strona korzystała z usług detektywa, wystarczy przeprowadzenie dowodu z oględzin nagrania lub zdjęcia, na którym zarejestrowania fakt niewierności jednego z małżonków i przesłuchanie detektywa. Zdarza się jednak i tak, że winę można wykazać tylko za pomocą przesłuchań są znajomych, rodziny, sąsiadów i itd. W takim wypadku postępowanie rozwodowe może ciągnąć się przez 2 – 3 lata.
Dlaczego tak długo? Bo zawsze gdy w grę wchodzi czynnik ludzki, nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji. Bywa, że świadkowie chorują, wyjeżdżają na urlopy, są niezastąpieni w pracy. Każda nieobecność świadka wymaga wezwania go na kolejny termin rozprawy. Czyli za około 3 miesiące.
Niezależnie od tego, czy wnosisz o rozwód bez orzekania o winie, czy o rozwód z orzekaniem o niej, coś czego nie unikniesz, to dowód z przesłuchania stron. W sprawie rozwodowej taki dowód jest obligatoryjny, to znaczy, że sąd musi go przeprowadzić. Jeśli Wasze małżeństwo będzie rozwiązane na pierwszej rozprawie, zapewne przed barierką przyjdzie Ci stawać tylko raz. Jeżeli czeka cię rozwód z orzekaniem o winie najpewniej będziesz przesłuchiwany dwukrotnie – na pierwszej rozprawie i na ostatniej i niestety często na tych posiedzeniach sąd nie przeprowadza już żadnych innych dowodów.
Na pierwszej rozprawie strony są przesłuchiwane informacyjnie – po to, by sąd zdobył jak najwięcej wiadomości na temat stanowiska stron: przyczyn rozpadu małżeństwa, zapatrywania na kwestię władzy rodzicielskiej i alimentów na małoletnie dzieci. Przesłuchanie końcowe daje stronom szansę ustosunkowania się do dowodów zgromadzonych w sprawie. Zazwyczaj sąd poświęca na nie całą rozprawę trwającą ok. 1 – 3 godzin.
Uzyskanie wyroku rozwodowego wydanego przez Sąd Okręgowy nie zawsze oznacza zakończenie postępowania. Istnieje możliwość złożenia apelacji do Sadu Apelacyjnego, co przedłuża postępowanie mniej więcej o kolejne 6 miesięcy.
Czy da się przyspieszyć postępowanie w sprawie rozwodowej?
To ile trwa rozwód w pewnym zakresie zależy od Ciebie, ale nie zawsze masz wpływ na to jak przebiega sprawa rozwodowa i nie masz wyboru – musisz dryfować razem z nurtem tej rzeki.
Jeśli Twój małżonek jest bojowo nastawiony i zależy mu, by uzyskać rozwód z orzekaniem o winie, nie ma możliwości, by sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód bez orzekania o winie, nawet jeżeli Ty preferowałbyś takie rozwiązanie. Po prostu przepisy nie przewidują innego rozwiązania.
W takiej sytuacji możesz jedynie spróbować porozmawiać ze swoją żoną/ swoim mężem i przekonać, że rozwód bez orzekania o winie ma więcej plusów: trwa krócej, jest mniej obciążający psychicznie i to nie tylko dla Was, ale także dla wspólnych małoletnich dzieci. Co istotne, nie wymaga również angażowania najbliższego otoczenia. Największy jego mankament z punktu widzenia małżonka, który nie przyczynił się do rozkładu pożycia małżeńskiego to mniej korzystne zasady przyznawania alimentów dla niego (kwestia alimentów na małoletnie dzieci i władzy rodzicielskiej jest całkowicie niezależna od winy).
Jeżeli klamka zapadła i czeka Cię rozwód z orzekaniem o winie, to co możesz zrobić ze swojej strony, to w sposób przemyślany dobierać dowody. Dowody w postaci dokumentów, czy zdjęć, raczej nie przedłużą postępowania rozwodowego, ale ośmiu świadków już raczej tak. Wskaż tych, którzy wiedzą coś istotnego dla sprawy, szkoda czasu na przesłuchiwanie kolegi, z którym nie widzieliście się od lat.
Nie gub istoty sprawy w meandrach przytaczanych okoliczności. Pomiędzy działaniem a skutkiem w postaci rozkładu pożycia musi być związek przyczynowo – skutkowy. Zastanów się, czy między romansem Twojego małżonka sprzed dekady, a tym, że wyprowadziłeś się kilka miesięcy temu jest jakiś związek. Jeśli nie, to nie trać czasu i energii na szczegółowe drążenie tych kwestii (choć wspomnienie o dawnej zdradzie jest jak najbardziej wskazane).
Na pozostałe okoliczności takie jak: kiedy są wyznaczone rozprawy, czy świadkowie się na nie stawiają, czy Twój (jeszcze) współmałżonek racjonalnie podchodzi do procesu nie masz żadnego wpływu, więc pozostaje Ci uzbroić się w cierpliwość.